LILAC, Leeds, Wielka Brytania

Dodano w kategorii: Modelowe osiedla

wiz. White Design Associates

Leeds to 750-tysięczne miasto w północnej Anglii, siedemdziesiąt kilometrów na północny wschód od Manchesteru. W Bramley, północno-zachodniej dzielnicy miasta, kończone jest osiedle, które swoimi założeniami może przypominać nieco hippisowską komunę, ale jego głównym celem jest stworzenie miejsc do mieszkania dla osób, które cenią sobie życie we wspólnocie i dbałość o środowisko naturalne.

LILAC, bo taką nazwę nosi osiedle, to dosłownie „kwiat bzu”, ale też akronim od angielskiego „Low Impact Living Affordable Community”. W wolnym tłumaczeniu oznacza to „Ekologiczna przystępna wspólnota mieszkaniowa”. Te pięć słów oddaje charakter i filozofię tego nietypowego osiedla.

„Low Impact Living” można przetłumaczyć jako mieszkanie ekologiczne albo bardziej dosłownie jako mieszkanie wywierające niewielki wpływ. Chodzi oczywiście o wpływ na środowisko. Według badań, budownictwo mieszkaniowe odpowiada za 45% emisji dwutlenku węgla w Wielkiej Brytanii. Zgodnie z unijnymi wytycznymi, Brytyjczycy już od 2019 r. chcą budować domy neutralne pod tym względem. Jednak LILAC ma być nie tylko neutralny. On ma wręcz magazynować dwutlenek węgla.

Osiągane jest to dzięki trzem podstawowym założeniom. Po pierwsze materiały do budowy domów produkowane są lokalnie, odpada więc emisja zanieczyszczeń związana z transportem budulca. Po drugie głównym materiałem, który składa się na ściany są drewniane bale. Jednak kluczem jest wykorzystanie specjalnie przygotowanej słomy jako izolacji termicznej, która w założeniu ma magazynować ciepło latem i uwalniać je zimą. To właśnie słoma ma magazynować w sobie przeszło 12 ton dwutlenku węgla, podczas gdy przy tradycyjnej budowie do atmosfery uwalnianych jest 50 ton tego gazu.

Ponadto rezydenci osiedla mają brać udział w wielu programach, które pomogą zmniejszyć ich wpływ na środowisko, począwszy od car poolingu, aż po uprawianie roślin jadalnych w przydomowych ogródkach.

„Affordable” oznacza przystępny cenowo. Według danych rządowych w Wielkiej Brytanii cena przeciętnego mieszkania jest niemal 4,5 raza wyższa niż średnia roczna pensja. W LILAC mieszkańcy będą płacili wstępną kaucję, uzależnioną od dochodu i wielkości swojego mieszkania (w ofercie są mieszkania i domki od 40-metrowych kawalerek po przeszło 110-metrowe czteropokojowe domki). Potem będą płacili 35% swoich dochodów w miesięcznych ratach. W zależności od tego, w jakim przedziale mieści się te 35%, mogą sobie pozwolić na większe lub mniejsze mieszkanie. Także wpłata wyższej kaucji na początku pozwoli mniej płacić co miesiąc.

Wspólnota będzie samorządowa, jednak im więcej pieniędzy wpłaca mieszkaniec (innymi słowy im więcej zarabia i im większy ma lokal), tym więcej „ważyć” będzie jego głos na zgromadzeniu wspólnotowym. Pieniądze wpłacane przez członków wspólnoty przeznaczane będą na utrzymanie osiedla oraz spłatę zaciągniętych na budowę kredytów. W przypadku, gdy członkowie wspólnoty zdecydują się odejść, inni będą mogli odkupić ich udziały.

„Community” to po prostu „wspólnota”. Jest to jedno z ważniejszych haseł przyświecających LILAC. Mieszkania i domy na osiedlu zapewniają członkom wspólnoty prywatność, ale jednocześnie powstał duży dom wspólny, w którym znajduje się wspólna kuchnia (w mieszkaniach nie ma prywatnych kuchni), jadalnia, biura oraz pokoje gościnne. Duży nacisk kładziony jest na przestrzenie do wspólnego spędzania czasu i place zabaw dla dzieci. Przed domem wspólnym znajduje się staw.

LILAC nie znajduje się na uboczu. Wręcz przeciwnie, wznosi się w samym sercu Bromley. W pobliżu znajdują się sklepy, kilka szkół i przedszkoli dostępnych jest na piechotę, mieszkańcy mają również do dyspozycji bogatą ofertę komunikacji miejskiej. Jeśli komuś nie wystarczą miejsca do odpoczynku w LILAC, może skorzystać z pobliskiego parku miejskiego.

Obecnie osiedle jest na etapie wykończeni. Wszystkie domy i mieszkania są zarezerwowane, część mieszkańców już się wprowadziła. Przewidywana jest jednak rozbudowa projektu.