Najciekawszym projektem na modelowym osiedlu Nowe Żerniki, zdaniem Rafała Dutkiewicza, mogą stać się kooperatywy mieszkańców. – Ma to działać tak, że kilka rodzin skrzykuje się, kupuje grunt i stawia tam swój dom marzeń – mówi prezydent Wrocławia.
Prezydent Wrocławia zapewnia, że mimo kilku nieudanych przetargów, projektowi modelowego osiedla Nowe Żerniki nic nie zagraża.
– Rozstrzygnęliśmy kilka postępowań przetargowych, jest już trzech inwestorów prywatnych, my jesteśmy inwestorem publicznym, a w ciągu kilku miesięcy dopniemy jeszcze jedną część finansowania. WUWA 2, czyli osiedle Europejskiej Stolicy Kultury, na pewno powstanie – uspokaja Rafał Dutkiewicz.
Jak tłumaczy prezydent Wrocławia, najciekawszą częścią osiedla mogą stać kooperatywy, czyli wspólnoty mieszkańców.
– Ma to działać tak, że np. cztery rodziny się skrzykną, kupią sobie kawałek gruntu i postawią dom złożony z czterech mieszkań, swój dom marzeń – podkreśla Dutkiewicz.
Prezydent Wrocławia przypomina, że na razie w Polsce działa to na zasadzie: jest budynek, zasiedlają go ludzie, a potem powstaje wspólnota.
– A ja bym chciał odwrócić ten proces, czyli żeby najpierw powstała wspólnota, a następnie budynek. To działo się we Wrocławiu w latach 90. ubiegłego wieku, kiedy bardzo modne było stawianie plomb. Wtedy powstawały małe spółdzielnie – ludzie się skrzykiwali i budowali nieduże budynki. Chciałbym wrócić do tego obyczaju na części osiedla WUWA 2, zobaczymy jak wrocławianie na to zareagują – dodaje Rafał Dutkiewicz.
Na Nowych Żernikach pod kooperatywy mieszkaniowe przeznaczono trzy działki. Zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego budynki, które tam powstaną, mogą posiadać maksymalnie trzy kondygnacje.
Projekty „do wzięcia” już są. Kooperanci mogą jednak zlecić swój własny projekt i w oparciu o jego założenia realizować inwestycję, co jednak znacznie może wydłużyć proces jej powstawania.